Preity Zinta w filmie The Hero: Love Story of a Spy.
Sięgnęłam dla film głównie dla Preity, bo dawno nic z nią nie oglądałam. Najwięcej tutaj smutała i płakała, ale i kilka uśmiechów się znalazło. :) Wspaniale wyglądała w tych chustach, ale z rozpuszczonymi włosami też. Wypadła w swojej roli całkiem dobrze.
Zapraszam też do sprawdzania muzycznej notki z moimi ulubiony piosenkami, gdzie tym razem przyglądam się też ich tekstom :) → Baal khade jaise daambar laga rakhya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz